Sargath

Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna

Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
79.50 km
30.00 km teren
Ognisko nad j. Piaski - podejście drugie Szczecińskiego Bikestats'a
Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 10
Rowerowa aura roztaczająca się nad Szczecinem i okolicami była łaskawa pozwolić zorganizować kolejny zlot bikerów ze Szczecina. Na drugie podejście wybraliśmy okolice leśne Trzebierskiego Lasu nad j. Piaski. Wycieczka zakładała ognisko z okazji poprawy pogody, niedzielnego sezonu na grilla oraz chęci pokręcenia na rowerze - plan został zrealizowany w 100%.Na punkcie zbornym na Głębokim stawiło się ośmiu zapaleńców jednośladów, Krzychu dołączył w Tanowie :)

Oczekiwanie, a nuż ktoś się jeszcze zjawi :)© sargath7

Wzajemne pamiątki rzecz obowiązkowa :)© sargath7
9:15 start czerwonym szlakiem do Świdwia wspaniałymi ścieżkami, mróz zrobił swoje i przygotował dobrze nawierzchnie która zwykle przypomina ruchome piaski.

W okolicach stadniny peleton trochę się rozciągnął.© sargath7
Gdy minęliśmy Świdwie wielchaliśmy na asfaltową ppoż droge nr 14 którą dotarlismy na rozwidlenie szlaku zielonego i czerwonego gdzie użądziliśmy pokazy umiejetności akrobacji i teleportacji.

Arek na tylnym kole a Misiacz postanawia zniknąć...© sargath7

...żeby zachwilę się pojawić kawałek dalej :)© sargath7

Potwierdzenie pieknej pogody na szlaku :)© sargath7

W okolicach Piaskowej Góry.© sargath7
Po dotarciu na miejsce zabralismy się za rozpalanie ognicha, w końcu zimna kiełbasa nie jest najlepsza szczególnie że w plecaku bułki lakko mi przymarzły.

Niezawodna ekipa rozpali ognisko nawet z mokrych gałezi :)© sargath7

Pali się ? Pali! Kiełbasy na bagnet !© sargath7
Było ciepło więc tylko Basia z 40* gorączką ogrzewała się koło ogniska.

W między czasie cyknąłem fotkę zamrzniętego jeziora.© sargath7
Po najedzeniu i napiciu co kto miał ze sobą ruszyliśmy w stronę Trzebieży.

Zaniedbane budynki dworca w Trzebieży.© sargath7
Z Trzebieży do Tanowa przez Jasienicę, nastepnie Pilichowo i Głebokie.

Na Głębokim (zdj. Jurek)© sargath7
Komentarze
kundello21 | 11:34 wtorek, 14 grudnia 2010 | linkuj
Super impreza:) Widze że jakaś cudowna rozpałka zadziałała...
Basia z 40* :O masakra... ostra babeczka:D
Basia z 40* :O masakra... ostra babeczka:D
Misiacz | 07:46 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
Jotwu...odnośnie jazdy chorej Basi - uwierz, że moglibyśmy ją powstrzymać wyłącznie przemocą przed jazdą na rowerze - a jako dżentelmeni przemocą się brzydzimy! :)))) Po prostu - ta dziewczyna ma tak daleko posuniętą cyklozę, że nie ma na to lekarstwa! :)))
jotwu | 18:45 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Z podziwem śledzę Wasze grupowe wycieczki, znakomite opisy plus zdjęcia, zarówno Twoje , jak i Misiacza, szczególnie tego drugiego , no ale ciągnąć ze sobą niedysponowaną dziewczynę, to nierozsądne. Mam nadzieję, że dolegliwości Baśki już ustały. Ciekawy jestem jak silne mrozy wpłynął na dalsze plany. Oczywiście nadal pozostajesz moim znajomym. Usuwając z grona znajomych osoby, z którymi nie mam bliższych kontaktów omyłkowo kliknąłem na Twoje logo. Akcja reanimacyjna powiodła się -:)
Misiacz | 18:00 niedziela, 28 listopada 2010 | linkuj
Baśka to "dziewczyna z jajami" :))) W pozytywnym znaczeniu oczywiście!
jurektc | 17:31 niedziela, 28 listopada 2010 | linkuj
Podziw dla Baski ze w takim stanie dała rady nam towarzyszyc i dotrzymywać tempa,a
teleportowany Misiacz :)nie znalem go z tej strony :) robi furore.
Traska fajnie opisana .Pozdrawiam
teleportowany Misiacz :)nie znalem go z tej strony :) robi furore.
Traska fajnie opisana .Pozdrawiam
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!