Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2010
Dystans całkowity: | 1167.73 km (w terenie 86.00 km; 7.36%) |
Czas w ruchu: | 58:53 |
Średnia prędkość: | 19.83 km/h |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 61.46 km i 3h 05m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
25.00 km
0.00 km teren
*
Czwartek, 30 września 2010 · dodano: 01.10.2010 | Komentarze 0
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
54.29 km
0.00 km teren
*
Środa, 29 września 2010 · dodano: 29.09.2010 | Komentarze 0
praca i miasto Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
24.89 km
0.00 km teren
*
Poniedziałek, 27 września 2010 · dodano: 28.09.2010 | Komentarze 0
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
113.06 km
0.00 km teren
Pasewalk
Sobota, 25 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 3
Pogoda w piątek dopisała, temperatura prawdziwie letnia więc zainteresowanie sobotnią wycieczką wzrosło.Spotknie zaplanowaliśmy na Głebokim na 10:00 i wyruszyliśmy w piątkę.
Kierunek Pasewalk przez przejście w Buku. Z Blankensee do Pampow, Mewegen, Rothenklempenow do jeziora Grosse Koblentzer See
Kościół w Rothenklempenow© sargath7
Jezioro Grosse Koblentzer See© sargath7
Następnie w Krugsdorf na Pasewalk.
Baszta© sargath7
i druga baszta© sargath7
no i brama czyli fragmenty dawnych murów obronnych© sargath7
Architktura kamieniczek, niestety niewiele takich jest w tym mieście© sargath7
...a to jest ...© sargath7
... przyznam się szczerze że nie mam pojęcia...(jak ustale to zaktualizuje :) )© sargath7
Rynek - nie zachwyca.© sargath7
Przeznaczenia tego co za mną nie ustaliliśmy...© sargath7
Ogólnie Pasewalk nie jest miastem godnym polecenia - takie moje zdanie.
Po chwili odpoczynku skreowaliśmy się na południe w stronę Szczecina przez Brollin, Fahrenwalde, Brussow do Locknitz.
Jezioro w Brussow...© sargath7
... i kościół.© sargath7
Ekolog :)© sargath7
A to Scottish Highland - czyli szkockie bydło górskie :) na polu przed Locknitz© sargath7
Podsumowując wycieczka nic specjalnego, narzuciliśmy zbyt duże tempo, do tego pogoda pod psem(nie było co prawda zimno, ani wiatr raczej nie dokuczał).
Dane wyjazdu:
21.25 km
0.00 km teren
Masa wrzesień
Piątek, 24 września 2010 · dodano: 25.09.2010 | Komentarze 0
Masa dla alei Bohaterów Warszawy w związku z likwidacją ścieżki rowerowej.ul. Piłsudskiego© sargath7
i w drugą stronę© sargath7
Tabliczka© sargath7
Kategoria Akcje rowerowe
Dane wyjazdu:
0.00 km
0.00 km teren
h
km/h:
Rower:
Jesień
Czwartek, 23 września 2010 · dodano: 24.09.2010 | Komentarze 0
Pierwszy dzień jesieni, niestety ja muszę się kurować w tak piękne dni :(Jesień© sargath7
Dane wyjazdu:
24.81 km
0.00 km teren
*
Wtorek, 21 września 2010 · dodano: 23.09.2010 | Komentarze 0
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
155.73 km
15.00 km teren
Ueckermunde
Sobota, 18 września 2010 · dodano: 18.09.2010 | Komentarze 4
Dzisiejsza pogoda była niepewna, jednak byle deszczyk nie zniechęcił mnie do wyprawy.Około 10:00 ruszyłem z Głebokiego w stronę Dobieszczyna i tamtejszego przejścia granicznego, po drodze oczywiście Tanowo.
Na odcinku od Pilichowa do powiedzmy 10 km w głąb niemiec parkingi leśnie, a nawet pobocza wyglądały jak place przed hipermarketami w niedziele lub okolice cmentarza pierwszego listopada. W wiekszości hołota grzybiarska, pety po papieroskach w krzaki w ręku puszka taniego piwa i wiadro na ramieniu - no ale trzeba jakoś spędzić weekend...
... tak ale wracając do relacji.
W drodze do Dobieszczyna© sargath7
Po przekroczeniu granicy dojechałem do Hintersee, gdzie wjechałem na szlak którym kiedyś przebiegała linia kolejki wąskotorowej.
Znak kolejki wąskotorowej© sargath7
Budynek nastawni© sargath7
Dawny przystanek© sargath7
Rzeźba nr 1© sargath7
i nr 2© sargath7
W drodze do Rieth można podziwiać powyższe rzeźby.© sargath7
...o a tu te, no "Mustangi" :)© sargath7
Światełko w tunelu ...© sargath7
... i coś na wzmocnienie :)© sargath7
... i w drogę© sargath7
Dotarłem j.w; ostatni przystanek.© sargath7
Kosciół w Rieth, standardowo nieużywany.© sargath7
Jezioro Nowowarpieńskie.© sargath7
Okazy dla amtorów grzybiarstwa ... no wiadomo których... :)© sargath7
Wieża widokowa na J. Nowowarpieńskie.© sargath7
Czas na odpoczynek.© sargath7
Już w drodze.© sargath7
Brama cmentarna zaraz za Rieth.
A tu już w Ueckermunde, całe miasto żaglówką stoi.© sargath7
Niemiecka polizej testuje sprzęt :)© sargath7
Drzewo na plaży, zalew w tle.© sargath7
Na promenadzie.© sargath7
Wejście do portu i most zwodzony.© sargath7
Katapulta© sargath7
Ratusz© sargath7
Kościół w Ueckermunde.© sargath7
Rynek© sargath7
Rzeźby na rynku.© sargath7
Co kraj to obyczaj...© sargath7
Tęcza już za Ueckerminde, kierunek na Eggesin.© sargath7
Kościół w Eggesin© sargath7
Rzeźby w Eggesin.© sargath7
W Eggesin zatrzymałem się na jedzonko obok mostu gdzie były ławeczki.
Siedział tam niemiec (typowy), który okazało się był bardzo rozmowny, do tego nie przeszkadzało mu że kompletnie nie kumam po niemiecku.
Usiadłem i jedyne co wychwyciłem z jego monologu kiwając caly czas głową :) , bo resztę sobie dopowiedziałem, wspominał chyba jak to było dobrze jak był młody, że euro jest gorsze od marek, że teraz drogo. Jak wszedł na temat Stalina to walił pieścią w stół - więc chyba nie pałał do niecho miłością :).
Osobliwość bombowa...
... tu mi pokazuje rower mówiąc przy tym ile marek kiedyś za niego dał, niestety mój niemiecki zawiódł w tym momencie :)© sargath7
Z Eggesin cisnałem na Pasewalk, po drodze złapał mnie w okolicach poligonu przelotny deszczyk, więc przeczekałem na przystanku.
Pasewalku nie objechał niestety, zbyt długo zajeło mi szwendanie po Ueckermunde, ale nic straconego jeszcze się tam wybiore.
Dożynki po niemiecku w Rossow.© sargath7
Już w Locknitz© sargath7
Do Szczecina już niedaleko i po wysiłku czas na odpoczynek przy napojach nabytych podczas wyprawy...
Smacznego :)© sargath7
Dane wyjazdu:
25.12 km
0.00 km teren
*
Piątek, 17 września 2010 · dodano: 17.09.2010 | Komentarze 0
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
32.84 km
22.00 km teren
Wkrzańska
Środa, 15 września 2010 · dodano: 15.09.2010 | Komentarze 0
Po dwóch dniach przerwy trzeba było rozruszać mięśnie i mimo notorycznych opadów deszczu wybralismy się do puszczy.Głównie czerwonym szlakiem z nieplanowanym odbiciem i chcąc niechcąc drasnęliśmy Police, na szlaku błoto masakryczne że błotniki nie wyrabiały.
Kierunek Szczecin© sargath7
Niepotrzebnie go pucowałem w poniedziałek, ale i tak się troche otrzepał na asfalcie w drodze powrotnej :)© sargath7
Kategoria Wycieczka