......... Trening mtb, strona 1 | sargath.bikestats.pl

Sargath

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .
button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

Kumple od kółka

Statystyka roczna

Wykres roczny blog rowerowy sargath.bikestats.pl

Zajrzało tu od października 2010

free counters
Wpisy archiwalne w kategorii

Trening mtb

Dystans całkowity:1610.96 km (w terenie 515.00 km; 31.97%)
Czas w ruchu:65:56
Średnia prędkość:22.58 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:57.53 km i 2h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
56.74 km 35.00 km teren
02:29 h 22.85 km/h:
Rower:Ekspert

Wkrzańska - dla odmiany

Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 04.04.2012 | Komentarze 0

Samotnie po puszczy stare szlaki odkurzałem, a i na MTB dawno nie siedziałem więc taki spontan niedzielne wyszedł :P
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
54.88 km 15.00 km teren
02:23 h 23.03 km/h:
Rower:Ekspert

Tanowo tu i tam

Wtorek, 27 grudnia 2011 · dodano: 30.12.2011 | Komentarze 5

Po południu szybki skok do lasu w stronę Tanowa i spokojny trip po mieście z lekką nutką edukacji kierowców po zmroku :P
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
56.86 km 20.00 km teren
02:56 h 19.38 km/h:
Rower:Ekspert

Trening PNR

Niedziela, 27 listopada 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 2

Filmik nakręcony przez Grzesia

&feature=player_embedded
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
41.62 km 15.00 km teren
02:03 h 20.30 km/h:
Rower:Ekspert

Wkrzańska - mgliście

Niedziela, 20 listopada 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 0

Niedzielnie z Robertem i Pawłem - już nie pamiętam jak jechaliśmy, ale wiem że była mgła i że Paweł zaliczył glebę której nie widziałem, podobno byłą konkretna :)
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
45.68 km 15.00 km teren
02:09 h 21.25 km/h:
Rower:Ekspert

Wkrzańska - ratunkowo

Sobota, 19 listopada 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 2

Weekendowo ustawiłem się z Pawłem na kręcenie po lesie, ale na zbiórkę podjechaliśmy na Głębokie gdzie Adam i Eryk zamierzali zrobić treningową rundkę.

Podjechaliśmy głównie obadać nowy nabytek Adama, czyli jego nową szosę. Jak się już nalukaliśmy to kawałek we czwórkę pojechaliśmy do Dobrej dokąd rozprowadziliśmy chłopaków na szoskach i trzeba było się pożegnać, bo nam trzeba było w las, a oni spacerkiem jechać nie zamierzali więc nie dalibyśmy i tak rady :)

Jak pomyśleliśmy tak zrobiliśmy, na początek przez las nowymi ścieżkami, a potem próbowaliśmy się przebić na nasze tereny przez jakieś Kargulowe pole.

Nie ujechaliśmy jednak nawet kilku metrów kiedy zadzwonił Adam. Jak się okazało załapał flaczka, a pompka Eryka miała ten mankament że nie pompowała. Podobno to pompka od Trenera, pewnie to tak celowo, żeby przy okazji treningu zaliczyć przebieżkę do domu z buta :D:D:D

No więc daleko, podobno nie byliśmy więc postanowiliśmy pomóc chłopakom w potrzebie, ale zachciało nam się jednak przebijać przez to pole i kierować się gwiazdami w dzień jako drogowskazem, na początek szło nieźle, ale potem skończyła się droga, albo właściwie koleina. Jako że zgłupieliśmy do reszty w jakim kierunku jedziemy to na horyzoncie wypatrzyliśmy chaty tubylcze, gdzie pewnie cywilizowani ludzie wskażą nam właściwą drogę. Po dojechaniu do zabudowań wypatrzyłem tubylca, a właściwie tak tylko myślałem. Patrzę jest jeden gość co się po ogrodzie przechadza,

pytam się więc gdzie my jesteśmy?,
a on - are you speak english?

lol

Domy trzy na krzyż w promieniu kilku kilometrów, ale akurat na Johnnego Englisha musiałem trafić. Po drugiej stronie patrzę inny, tym razem chyba już tubylec,

pytam się gdzie jesteśmy?,
a on - a gdzie chcecie być?
mówię - w Dobrej
a on - to nie tu
ciągnę dalej - to jak stąd wyjechać do Dobrej
a on - nie da się

lol

co to za wioska, normalnie z kamerą wśród zwierząt
w końcu wyciągnąłem fona i włączyłem gps’a, bo pochlastać się szło z tymi ludźmi i po około 15 minutach dojechaliśmy polami do szosy, następnie po kilku telefonach do Adama i ustaleniu dokładnej ich lokacji, doczłapaliśmy się do Sławoszewa. Widok jak poniżej:

Serwis w Sławoszewie © sargath7


Poratowaliśmy Adama pompką, która pompowała, ot taki bajer :D:D:D
Jak już awaria została usunięta razem pojechaliśmy do Bartoszewa, tam się znowu odłączyliśmy i pojechaliśmy na Głębokie lasem, potem chyba już do domu, nie pamiętam w końcu to miesiąc temu było :D:D:D
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
54.47 km 20.00 km teren
02:36 h 20.95 km/h:
Rower:Ekspert

Trening PNR

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 19.12.2011 | Komentarze 0

film później
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
55.93 km 20.00 km teren
02:32 h 22.08 km/h:
Rower:Ekspert

Trening PNR

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 02.12.2011 | Komentarze 0

Co niedzielny trening w puszczy Bukowej, tym razem bez trenera więc spokojnie męczyliśmy czarny i niebieski szlak. Na koniec piękna gleba przez kokpit w wykonaniu Axisa w krzaki, miałem to szczęście, obserwacji z "pierwszych rzędów", bo jechałem za nim :))
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
59.25 km 25.00 km teren
02:24 h 24.69 km/h:
Rower:Ekspert

Trening PNR

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 14.11.2011 | Komentarze 2

Dawno nie było mnie na treningu PNR, a dzisiaj nadarzyła się okazja więc postanowiłem, że bujnę się do Bukowej na zbiórkę, m.in. miejsce treningów było powodem moich nieobecności. Może teraz się to zmieni, bo treningi przeniesiono z wtorku na niedzielę.

Na moście długim ustawiłem się z Pawłem i Piotrkiem, a po drodze dołączyli Grzesiek i Tomek (jak o kimś zapomniałem to przepraszam, ale po takim czasie już mi się składy mylą) :))

Punkt zbiórki - pętla na bukowym o 11, więc jeśli nic nie pokręciłem z ilością osób to było nas siedmiu. Cel na ten dzień - czasówki. Trzy etapy - podjazd, teren zróżnicowany i zjazd. Polegało to na najzwyklejszym wyścigu z pomiarem czasu, więc każdy startował osobno. Mimo, że ostatnio narzekałem na brak formy udało się wygrać wszystkie trzy etapy. Najlepiej poszło mi z podjazdem, potem pagórki i tradycyjnie zjazd przydało by się doszlifować.

Zaplecze siły nabytej ostatnio na szosie, przełożył się pozytywnie na mtb :)
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
42.40 km 25.00 km teren
01:59 h 21.38 km/h:
Rower:Ekspert

Wkrzańska - rozkręcanie

Sobota, 29 października 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 7

Po praktycznie tygodniu nie jeżdżenia (nie licząc jednego dojazdu do pracy), postanowiłem wyskoczyć na rozkręcenie mięśni w lesie. Axis zmajstrował sobie nowe kółko więc po małym serwisie wjechaliśmy w teren. Na szlaku dużo liści, trzeba uważać, przy nachyleniach na boczny uślizg.
Trochę pokręciliśmy sami, a później dołączył Piotrek. Bylismy m.in. zaliczyć podjazd na wieżę Quistorpa, gdzie okazało się że prace przygotowawcze do remontu wieży zostały rozpoczęte. Na razie uprzątnięto wszystko z gruzu i śmieci. Póki nie wejdzie tam ekipa remontująca można podziwiać oryginalną posadzkę z przed wieku, oczywiście oficjalnie wstęp jest wzbroniony :)
Samopoczucie raczej dobre, ale czułem strasznie brak jazdy przez tydzień, szybko dostawałem zadyszki, dłuższe przerwy nie wskazane.

Na niebieskim © sargath7

Liście usłały dywan i przykryły ścieżki © sargath7

Jesień na Głębokim © sargath7

Na grobli © sargath7

Brzydkie kaczątko © sargath7

Kolorowo na Głębokim © sargath7

W wieży Quistorpa © sargath7

Korytarze w ruinach © sargath7
Kategoria Trening mtb


Dane wyjazdu:
121.99 km 0.00 km teren
h km/h:
Rower:Onix

Pierwsze testy nowego sprzętu

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 09.09.2011 | Komentarze 15

A więc stało się, ta wielko pomna chwila zostaje zapisana na kartach BS. Jak to nazywają niektórzy moi znajomi - wyszedłem z dżungli, wygrzebałem się z błota, porzuciłem teren, przeszedłem na jasną stronę mocy, dojrzałem, pojebało mnie itp. Tak po prawdzie to coś z każdego :)

Jako zwolennik terenu trochę śmiesznie wyglądałem w statach mając tylko jedną piątą przejechaną w terenie, ale o szosce myślałem już od dawna, a od kwietnia zacząłem poważnie dążyć do realizacji celów. Jednak po prawdzie sam nie wiedziałem co tak naprawdę chcę, w sensie jaka marka i materiał.
Na początek myślałem o jakimś składaczku na alu ramie, zbudowany na 105 lub Ultegrze.

Nie potrzebowałem sprzętu na gwałt, ale jak już ustaliłem z Romkiem, wszystko się przyspieszyło diametralnie pod wywieraną przez niego na mnie psychiczną presją :D:D:D

I tak oto stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego oto przecinaka. Sprzęt wyhaczony na allegro dzięki czujności Pawła, który jak tylko wyhaczył jakąś ciekawą okazję to mi podsyłał za co stokrotne dzięki, bo co tu dużo pisać okazja mi się trafiła zajebista!

Z góry proszę o powstrzymanie się z pytaniami ile dałem, bo nie odpowiem :)

Pokrótce skład produktu:

Rama i widelec - Orbea Onix Carbon
Koła - Mavic Cosmic
Napęd i hamulce - 105
Klamki - Ultegra
Kokpit - Ritchey
Sztyca - Carbon
Siodło - Stelle Italia
Pancerze i linki - Jagwire
Opony - Contiego
Pedały - oryginalnie Look, chwilowo Cranki

Ważyć to to będę dokładnie stopniowo, na razie zważony w całości +- 100g wychodzi około 8,4 kg

Orbea Onix - awers © sargath7

Orbea Onix - rewers © sargath7



Po zakupie prze serwisowany gruntownie, wymieniłem wszystkie linki i pancerze oraz zmieniłem owijkę na białą żelową.

W niedalekiej przyszłości siodło zamienię na białe oraz korbę na czarną.

Dystans to kręcenie się w okolicach Głębokiego tym razem po szosie :) ( Dobra, Wołoczkow, Pilchowo i kilka razy Miodowa) oraz pętla z Axisem do Polic, bo dołączył dość późno. Niestety same kilosy, bo licznik mi jeszcze wtedy nie działał i uruchomiłem endomondo, a to gówno nie stopuje czasu jak się zatrzymuję :(