Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
8.61 km
0.00 km teren
Masa grudzień - rewolucja
Sobota, 18 grudnia 2010 · dodano: 18.12.2010 | Komentarze 4
Godzina zero czyli 18:00, na placu lotników zabrali się zwolennicy wywrotowych czynów w celu osiągnięcia swoich oczekiwań wobec rządu.Niech was nie zwiodą pokojowe przebrania uczestników tej comiesięcznej imprezy, tak naprawdę była to dokładnie zaplanowana, pozbawiona skrupułów, akcja mająca na celu porwanie wysokiej rangi urzędników miejskich którzy nie liczą się z najważniejszymi uczestnikami ruchu czyli rowerzystami.
Mikołajkowy gang mikołajów.© sargath7
To trzej główni pomysłodawcy akcji - Krzychu, Jurek, Paweł Misiacz.© sargath7
Krzychu nie przebrał się za mikołaja podobnie jak ja, bo naszym zadaniem było przeniknięcie w szeregi urzędników w urzędzie miejskim jako tajniacy :) Baliśmy się tylko żeby nie wzbudzić podejrzeń zbyt galowymi strojami.
Red Bike Team pod urzędem miejskim wzięli na początek za materiał przetargowy - choinkę.© sargath7
i tu nastąpił przełom akcji bowiem dostrzegliśmy akt dobrej woli ze strony urzędników, a mianowicie zostaliśmy obdarowani niezliczoną ilością miejsc parkingowych dla rowerów przed urzedem mieskim, jak się później okazało takich miesc w Szczecinie powstało znacznie więcej...
Nowiutkie miesca parkingowe dla rowerów.© sargath7
W tej sytuacji postanowiliśmy się wycofać i każdy udał się w swoją stronę z poczuciem winy :)
-----
Mikołajkowa Masa krytyczna może zostać uznana za zaliczoną jeśli samo spotkanie na pl. Lotników grupki rowerzystów ktoś nazwie masą. Niestety szczecińscy niebiescy są cienkimi bolkami i niezgodzili się nas eskortowac ulicami miasta. Trzeba było powiziąć środki zaradcze, olać system i ruszyć w miasto na dziko.
Trasa mega długa od pl. Lotników do Trzech Orłów na bołoniach :)
Kategoria Akcje rowerowe
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!