Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
32.08 km
0.00 km teren
Trzech Króli szczecińskimi ulicami
Czwartek, 6 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 7
Tytuł trochę mylący, bo na mieście tak naprawdę się nic nie działo poza atmosferą typową dla niedzielnego południa rozpoznawalną głównie po ilości samochodów na ulicach - innych rowerzystów naliszyłem w pięciu sztukach :)Miał być dzisiaj odpoczynek na który podczas urlopu w grudniu nie miałem czasu :), ale jak to zwykle u mnie bywa przyciąganie do ramy jest większe niż do łóżka :)
Około południa śmignąłem powoli do centrum, bo myślałem że może coś ktoś zorganizował, ale rząd chyba tym wolnym dniem zaskoczył wszystkich potencjalnych "organizatorów" :)
Na początek zamek. Zdjęcia w scenerii mono bo wg mnie lepsze mono niż obecna szarzyzna na ulicach...
Zamek od wschodu© sargath7
Zachodnia ściana między uliczkami© sargath7
Katedra św. Jakuba© sargath7
Samotna szopka.© sargath7
Ul. Wyszyńskiego w stronę Odry© sargath7
Urzęd Marszałkowski© sargath7
Po krótkiej sesji kierunek Głębokie bo chyba tam najlepiej ponudzić się na rowerku gdy wybiera się spacerowe dystanse :)
Oczywiście nie tylko ja się na głębokim nudziłem, niektórzy aż do tego stopnia onażali swoją głupotę...
Pokaz inteligencji przy plusowej temperaturze.© sargath7
Po zrobieniu kółeczka podjazd pod Miodową obowiązkowo zaliczony i zajrzałem na "stok" gdzie bawi się zwykle elita Szczecina :), parodia...
Na "stoku" Gubałówki© sargath7
Kategoria Wycieczka
Komentarze
Misiacz | 07:56 piątek, 7 stycznia 2011 | linkuj
..."przyciąganie do ramy jest większe niż do łóżka :) " - hehehe!
kundello21 | 19:26 czwartek, 6 stycznia 2011 | linkuj
Czemu elita Szczecina?;) Stok duży nie jest, ale jest.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!