Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
152.60 km
0.00 km teren
Zielonczyn - Góra z Wieżą
Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 15
Nie wiem co mnie podkusiło, aby robić taki dystans dzisiaj... chyba brak rowerowania przez dłuższy czas :)W każdym bądź razie wycieczka zaliczona w gronie znajomych, jedynych którym niestraszna żadna pogoda, a mianowicie Jurek, Jarek, Misiacz i Krzychu. Cel wyprawy jak w tytlule, orientacyjnie wieś położona między Wolinem (~10km), a Goleniowem (~30km).
Spotkanie na Moście Długim o godzinie 9 i pierwsze foty.
Spotkanie na Moście Długim© sargath7
Gościnnie przyjechał Piotrek
Przebiliśmy się przez miasto i uderzyliśmy na Goleniów, tam też pierwszy wiekszy postój.
Za wiaduktem w Goleniowie© sargath7
Z Goleniowa drogą na Stepnicę i przed kolejny postój.
Gdzieś przed Stepnicą© sargath7
Na parkingu leśnym© sargath7
W Stepnicy wiosce portowej, "wielkiej" aglomeracji :) gdzie mieliśmy zaliczyć bar i dobra zupę, jednak chyba byliśmy szybsi niż wieść niesie, bo okazłao się że wszystkie gastronomie zapraszają od kwietnia. Po krótkim namyśle stwierdzilismy, że raczej nie opłaca się czekać i padła propozycja Jarka, który jest zaznajomiony z okolicznymi terenami, aby wydłużyć dystans o kilka kilometrów i posilić się w zaznajomionej pizzeri. Zachaczyliśmy jeszcze tylko o plaże na krótki postój.
Molo w Stepnicy© sargath7
Następnie pełni nadzieji ruszyliśmy do Żarnowa mijając Zielonczyn, jak się okazało nici z pizzy, bo rzekomy włoch który prowadził restaurację zniknął, to usłyszeliśmy od nowego właściciela, po konsultacji doszliśmy do wniosku że włoch prawdopodobnie skończył w betonowych butach na dnie jeziora :)
Zawineliśmy się i wróciliśmy do pierwotnego celu wyprawy, czyli Zielonczyna i Góry z Wierzą.
Jak się okazało wieża jest ale zamknięta, szok jakie tu podejście mają do zimowych turystów :)
Na szczęście był otwarty :) punkt widokowy.
Punkt widokowy w Zielonczynie© sargath7
Po chwili odpoczynku tą samą drogą skierowaliśmy się z powrotem na Goleniów gdzie już nie było wyjścia, musiało być coś otwarte.
Kolejny postój na tym samym parkingu co poprzednio© sargath7
Parking koło Stepnicy© sargath7
No i już w Goleniowie.
Brama Wolińska w Goleniowie© sargath7
Krótki rekonesans, miały być zapiekanki na dworcu, ale nie mogło być zbyt kolorowo i był kebab w centrum :).
Na kebabie w Goleniowie© sargath7
Po jedzonku było tak leniwie, że nikomu nie chciało się jechać, ale jak mus to mus.
Po około 40 km powrót do punktu wyjścia z tego labiryntu dróg.
Po wycieczce komplet na moście© sargath7
Most Długi© sargath7
Filmik nakręcony przez Jurka
Komentarze
niradhara | 08:38 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj
Głód musiał Wam bardzo doskwierać, bo we wszystkich wpisać najwięcej miejsca zajmuje wątek kulinarny ;)
Świetny dystans, gratulacje! :)
Świetny dystans, gratulacje! :)
Misiacz | 19:21 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Paweł, gratuluję Ci przede wszystkim tego, że jechałeś z nami tak, jakbyś wcale niedawno nie chorował!!! Masz Ty krzepę! Cyborgu! :)))
athena | 17:13 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Dowcipny jesteś :)))))))))))))))))))) Moje tempo i dystans turystyczny są troszku inne:)))))))))))))))))))))
jurektc | 13:43 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
Mi tam sie podobało,gdyby ktos pytał :D
A jeszcze bardziej podoba mi sie wypowiedz Sargatha- "a co do tempa to dla zasady narzekałem, ale nie było tak źle " :D:D:D:D:DD:
Pozdrawiam
A jeszcze bardziej podoba mi sie wypowiedz Sargatha- "a co do tempa to dla zasady narzekałem, ale nie było tak źle " :D:D:D:D:DD:
Pozdrawiam
viatrak | 13:28 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj
pięknie, to się nazywa spędzona sobota, dystans godzien mistrzów
rejziak79-remove | 23:41 sobota, 22 stycznia 2011 | linkuj
Kręcenie, widoczki, kebab...nie za dobrze czasami :) ?
olo | 23:41 sobota, 22 stycznia 2011 | linkuj
pewnie w rzeczywistosci widok z tego punktu jest nieco lepszy niz na zalaczonym zdjeciu ;)
gratuluje bardzo ladnego dystansu
gratuluje bardzo ladnego dystansu
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!