......... Zalesie, Podbrzezie, Owczary, Głębokie, Świdwie, Piaski - czyli trasa trzech jezior i trzech... | sargath.bikestats.pl

Sargath

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .
button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

Kumple od kółka

Statystyka roczna

Wykres roczny blog rowerowy sargath.bikestats.pl

Zajrzało tu od października 2010

free counters
Dane wyjazdu:
96.40 km 55.00 km teren
04:48 h 20.08 km/h:
Rower:Ekspert

Zalesie, Podbrzezie, Owczary, Głębokie, Świdwie, Piaski - czyli trasa trzech jezior i trzech leśniczówek

Wtorek, 1 lutego 2011 · dodano: 01.02.2011 | Komentarze 7

Z okazji nie planowanego dnia wolnego w pracy, nie mylić z urlopem :), postanowiłem załatwić kilka spraw na mieście, przy okazji odwiedzając uczelnię. Po ogarnięciu spraw miejskich pojechałem w stronę Głębokiego, aby zaliczyć czerwony szlak Stanisława Kaczmarka.
Na Głębokim byłem w okolicach godziny 12 i odrazu skierowałem się koło bagien na czerwony szlak. W koło jeziora prawie nie było żywej duszy nie licząc kilku spacerowiczów, amatorów sportu "ciągnij kije po ziemi".

Okolice Głębokiego na czerwonym szlaku © sargath7


Blisko jeziora znajduje się pierwsza tytułowa leśniczówka - Owczary.

Leśniczówka Owczary © sargath7


Tak po prawdzie miałem dojechać tylko do Świdwia, ale w lesie był taki klimat że na Bartoszewie postanowiłem odwiedzić zimowe jezioro Piaski.

Na pomoście jeziora Bartoszewo © sargath7


Następnie dojechałem do Tanowa i skręciłem na Świdwie w stronę Węgornika.
Za mostem nad Gunicą, która ma w rejonie rezerwatu wiele dopływów, jeden z wspomnianych cieków zasilających w/w rzeczkę spowodował straty w drodze do Węgornika, oczywiście uszkodzenia zostały już naprawoione, ale rozlewisko w tym rejonie jest dość sporych rozmiarów.

Rozlewisko jednego z dopływów Gunicy © sargath7


No i jestem poraz pierwszy w 2011 na wieży w rezerwcie Świdwie, pierwsza okazja do zobaczenia tego jeziora skutego lodem.

Pomost w rezerwacie Świdwie © sargath7

Na wieży w rezerwacie Świdwie © sargath7


Gdy wyjeżdżałem z rezerwatu zapanowała nagle taka cisza, że aż musiałem zatrzymać się i skleić fotkę.

W kierunku na lewo Zalesie, na prawo Węgornik © sargath7


Większość trasy terenowa i bardzo przyjemna ze względu na osłonięcie od wiatru które zapewniały drzewa. Mijam leśniczówkę Zalesie i kieruję się w stronę kolejnej.

Leśniczówka Zalesie © sargath7


Kolejna to Podbrzezie znajdująca się dokładnie na skrzyżowaniu drogi Dobieszczyn, Tanowo, Zalesie.

Leśniczówka Podbrzezie © sargath7


Z ostatniej leśniczówki przebiega dość dobra droga asfaltowa do jeziora Piaski, którą to trasę już nie raz opisywałem, tym razem jednak asfalt w wielu miejscach był pokryty lodem.

Jezioro Piaski © sargath7

Na pomoście nad jeziorem Piaski © sargath7


Obecnie po śniegach i mocnym mrozie w lesie jest sporo materiału na dobre ognisko, a ostatnim razem gdy byłem tu z większą grupą na suche drewno panował deficyt :)

Połamane gałęzie w lesie © sargath7

W stronę Trzebieży © sargath7


Siedząc nad jeziorkiem uznałem, że nie warto wracać ta samą drogą i pomyślałem o zajechaniu do Trzebieży, tak też zrobiłem, ale może ze 2 kilometry przed miastem zawróciłem z powodu dość nie przyjemnego wiatru, którego dotychczas nie odczuwałem, a droga z Trzebieży do Szczecina przebiega w wielu miejscach na otwartym terenie, zresztą dotychczasowa trasa była bardzo przyjemna.
Przejechałem koło jeziora ponownie i tą sama droga udałem się stronę domu.

Asfaltowy odcinek z jeziora Piaski © sargath7

Wycinka w Trzebierskim lesie © sargath7

Rower wśród pni © sargath7
Kategoria Wycieczka



Komentarze
kundello21
| 19:35 środa, 2 lutego 2011 | linkuj Dajesz czadu cały czas:) skąd masz tyle pary?
jurektc
| 15:08 środa, 2 lutego 2011 | linkuj Czy ten kokles wyluzowany w okularkach to Ty ?? :):):)
No to miałeś fajny dzionek i zrobiłeś z niego pozytek.
Pozdrawiam i do soboty o ile nie bedzie padało :)
michuss
| 07:28 środa, 2 lutego 2011 | linkuj Zazdroszczę czasu w środku tygodnia na takie fajne eskapady. ;)
sargath
| 21:25 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Shrink - to zasługa zakładów chemicznych w Policach :DD
Misiacz - ale to była wycieczka w rekreacyjnym tempie, oskarżenia są bezpodstawne :)
Jotwu - jeśli chodzi o Świdwie to wystarczy wejść na pomost i można dojść do całej tafli jeziora, pomost oczywiście "ofijalnie" nadal jest zarwany, ale zawsze mozna przeskoczyć płot :)), jedej z poprzednich relacji zamieściłem fotki zrobione z końca pomostu. Natomiast co do lunety to były dwie, jedna znikneła, a druga jest zdewastowana :(
jotwu
| 20:17 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Moje uznanie, kolejna piękna rundka po dwóch powiatach. Oczywiście doskonale znam tereny, po których szalałeś ale nigdy "Twojej" trasy nie przejechałem za jednym zamachem. Jesteś w świetnej formie, moje uznanie. Samotne wycieczki mają swój urok, do nikogo nie trzeba się dostosowywać, nikt nie zrzędzi, ze za szybko lub za wolno, no i jedzie się gdzie się chce, a nie gdzie się planowało. Wycieczki w grupie mają urok innego rodzaju a mają. Jezioro Świdwie ma brzegi dokładnie zarośnięte trzcinami i dlatego jest mało fotogeniczne. Ciekawy jestem czy na tarasie widokowym jest nadal luneta ?
Misiacz
| 19:35 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Cyborg. Nie nabierzesz mnie na turystykę już! ;)))))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!