Sargath

Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna

Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
33.64 km
20.00 km teren
Wkrzańska o zachodzie
Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 6
Dzisiaj do pracy śmignąłem samochodem, bo uznałem, że skoro takie wiatrzycho to będzie okazja dać odetchnąć mięsniom, ale jak wracałem z roboty to było tak gorąco że mnie nosiło, a jak na złość kupa rowerzystów na mieście :)Opierałem się dzielnie do 17, dryndnąłem do znajomego, ale mnie wystawił :D:D:D, więc uznałem że samemu jechać nie będę... taa jasne 17:30 jechałem już w stronę Głębokiego. Ogólnie kilka rundek na około jeziorka i w okolicach, niebieski szlak i trochę czerwonego. Nad jeziorem o dziwo mało pieszych za to pełno "czworonogich"..., ale jechać się dało w miarę swobodnie.

Zachód na Głębokim© sargath7

Zachód na grobli koło Bagiennej Olszyny© sargath7
Jeszcze...k****... jak ja nie cierpię takich palantów co idą na wprost ścieżką i patrzą się chamsko w oczy i spiepszają dopiero jak prawie w nich pi*******, ale jak jadę po błoniach to mordę drą bo dzieci nie potrafia upilnować... grrrr...ehh
Kategoria Wycieczka
Komentarze
viatrak | 21:54 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj
a ja tam lubię czasem ludzi "zaskakiwać" jak jadę na rowerze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!