......... Wkrzańska - policyjnie | sargath.bikestats.pl

Sargath

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .
button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

Kumple od kółka

Statystyka roczna

Wykres roczny blog rowerowy sargath.bikestats.pl

Zajrzało tu od października 2010

free counters
Dane wyjazdu:
71.33 km 20.00 km teren
03:26 h 20.78 km/h:
Rower:Ekspert

Wkrzańska - policyjnie

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 6

Dzisiaj po pracy namówiłem Axis'a na pokręcenie po puszczy więc w okolicach 16 zjawiłem się na Głebokim i po szybkim kebabie ruszyliśmy w las. Nie ma co się rozpisywac za bardzo bo trasy oklepane i wszystkim znane. Jazda oczywiście do zmroku, a koło 20 zaczęło lekko kropić, w sumie nie ma co się dziwić po tylu dniach upałów w Szczecinie.
Na niebieskim za mostem Meyera © sargath7


Co do tytułu to w sumie nie ma się czym chwalić, bo miałem niezbyt miłe zdarzenie na mieście jak śmigaliśmy coś zjeść przed jazdą po puszczy. Mianowicie Axis wjechał na rondo, a ja za nim. Lekko bo lekko ale gość w sedanie uznał, że mu wymusiłem pierszeństwo, ręka mu poszła na klakson, a na mnie to jak płachta na byka, więc się odwróciłem i w "niemym języku" poinformowałem go co o nim myślę z finałowym środkowym palcem. Gość się wkurzył i jedzie za mną wyprzedza mnie i macha odznaką, jakbym jechał sam to rura w drugą stronę i po sprawie, ale dobra, zatrzymałem się i se myslę oby tylko mandacik był. Gość wysiadł z samochodu i tu zonk okazało się że w sumie spoko koleś, myślałem że wyskoczy z mordą, a tu luzik pogadaliśmy chwile i udało się dogadać w ramach upomnienia słownego, okazało się nawet że codzienny rowerzysta :), trza uważać, bo jakby nie patrzył to sporo mojej winy w tej sytuacji było :)
Kategoria Praca, Wycieczka



Komentarze
Misiacz
| 12:12 sobota, 2 kwietnia 2011 | linkuj Tak Paweł, upały były ostatnio nieziemskie! ;)))
Hipek
| 09:13 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj Czyli nawet Władza ma ludzkie oblicze :)
maccacus
| 05:45 piątek, 1 kwietnia 2011 | linkuj Heh niezły numer z tym policjantem... ;)
tulipanowa17
| 21:41 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj jesli trasy oklepane to moze kiedys wspólnymi siłami nadwarcianskim szlakiem rowerowym. z jeziorska do ujscia warty. i dalej do szczecina...
kkkrajek18-remov
| 20:01 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj no to przyfarciłeś ;p
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!