Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
71.33 km
20.00 km teren
Wkrzańska - policyjnie
Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 31.03.2011 | Komentarze 6
Dzisiaj po pracy namówiłem Axis'a na pokręcenie po puszczy więc w okolicach 16 zjawiłem się na Głebokim i po szybkim kebabie ruszyliśmy w las. Nie ma co się rozpisywac za bardzo bo trasy oklepane i wszystkim znane. Jazda oczywiście do zmroku, a koło 20 zaczęło lekko kropić, w sumie nie ma co się dziwić po tylu dniach upałów w Szczecinie.Na niebieskim za mostem Meyera© sargath7
Co do tytułu to w sumie nie ma się czym chwalić, bo miałem niezbyt miłe zdarzenie na mieście jak śmigaliśmy coś zjeść przed jazdą po puszczy. Mianowicie Axis wjechał na rondo, a ja za nim. Lekko bo lekko ale gość w sedanie uznał, że mu wymusiłem pierszeństwo, ręka mu poszła na klakson, a na mnie to jak płachta na byka, więc się odwróciłem i w "niemym języku" poinformowałem go co o nim myślę z finałowym środkowym palcem. Gość się wkurzył i jedzie za mną wyprzedza mnie i macha odznaką, jakbym jechał sam to rura w drugą stronę i po sprawie, ale dobra, zatrzymałem się i se myslę oby tylko mandacik był. Gość wysiadł z samochodu i tu zonk okazało się że w sumie spoko koleś, myślałem że wyskoczy z mordą, a tu luzik pogadaliśmy chwile i udało się dogadać w ramach upomnienia słownego, okazało się nawet że codzienny rowerzysta :), trza uważać, bo jakby nie patrzył to sporo mojej winy w tej sytuacji było :)
Komentarze
tulipanowa17 | 21:41 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
jesli trasy oklepane to moze kiedys wspólnymi siłami nadwarcianskim szlakiem rowerowym. z jeziorska do ujscia warty. i dalej do szczecina...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!