Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
35.70 km
25.00 km teren
Wkrzańska - lajtowo
Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 15.07.2011 | Komentarze 3
Po robocie ładna pogoda, ale czasu mało, gdzieś koło 19 podjechałem do Axisa co by pośmigać po lesie, wcześniej się umawaialiśmy, późno bo późno ale zawsze, podjeżdząm, a tu kur*** się okazuje że sobie poczekam jeszcze trochę, bo Axis zaskoczony!, że tak wcześnie przyjechałem :/Co by nie nudzić się wpadłem do ogródka sobie pomakrować - Axisa pokrzywy, różne odmiany, miał tego sporo, a niektóre jakieś egzotyczne, bo ich nie znalazłem w necie na szybko, a dłużej szukać mi się zwyczajnie nie chciało, nazwałem je "zagadkami" dla jakiegoś potencjalnego rowerzysty dendrologa. Nagrody żadnej nie przewiduję co najwyżej uścisk ręki prezesa, drogą multimedialną co najwyżej, więc konkurs dla uzależnionych od audiotele i smsów premium. Pocztówki z rozwiązaniem należy nadsyłać na adres IP własnego komputera co bym niemiał za dużego spamu u siebie :P
Bellis perennis© sargath7
Lysimachia punctata© sargath7
Zagadka nr 1© sargath7
Zagadka nr 2© sargath7
Jak już Axis wyszedł z pieczary wsiedliśmy wreszcie na rowery... i zaraz wróciliśmy... no dobra nie tak zaraz, bo najpierw czzerwonym kawałek i potem powrót zielonym do Głębokiego.
Cywilizacja...© sargath7
Po drodze z góry na zielonym mijaliśmy z dużą prędkością jakąś babcię co poginała na rowerze. Axis śmignął pierwszy i chyba babci się coś stało bo zaczęła wołać Matkę Boską, nie wiem co wołała za mną bo jak się odwróciłem to zniknęła za zakrętem. Prawdopodobnie to wina zbyt dużej dawki świeżego powietrza połączonego z zapachem RohlofFa z świeżo smarowanego łańcucha Axisa tak zadziałał - to taki mój finalny efekt przemyśleń zjazdowych w puszczy Wkrzańsiej :P
Znowu na grobli© sargath7
Nymphaea ...© sargath7
Z Głębokiego jeszcze namówiłem Axisa na kurs na miasto ddr'em w celach edukacyjnych, co prawda propozycji Misiacza z CKM'em jeszcze nie wykorzystałem więc większość zagubionych dusz na ścieżkach musiała zadowolić się mym niesamowitym głosem, ale i tak zostałem skwitowany przez Axisa, że jestem wyjątkowo miły :o
Błonia w osiemdziesiąt dni do okoła świata© sargath7
Kategoria Wycieczka
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!