Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 1304.15 km (w terenie 220.00 km; 16.87%) |
Czas w ruchu: | 56:33 |
Średnia prędkość: | 22.65 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 56.70 km i 2h 34m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
102.39 km
2.00 km teren
Penkun - Krackow - mini masa krytyczna na dziko
Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 05.03.2011 | Komentarze 15
Wszystko zaczęło się jak zwykle od hasła na forum, jako że przez cały tydzień pogoda dopisywała więc zainteresowanie wypadem było dość spore. Jednak akurat na sobotę słońce postanowiło się schować za grubą warstwą ciemnych chmur i wypiąć się na nas dodatkowo mocząc chodniki deszczem. Gdy wstałem z rana i spojrzałem za okno to pierwsza myśl - nici z wypadu wiąkszą grupą, będzie standardowa ekipa zaprawiona w bojach, ale...Na dzisiejszy wypad zadeklarował się m.in. Seba który dojechać miał do nas z Nowogardu pociagiem. Umówił się z Jurkiem, że wpadnie do niego bo pociąg wcześniej przyjechał niż godzina spotkania. Miasta z rowerowgo punktu widzenia nie znał za bardzo, wiedział jednak że Jurek spacerkiem po mieście nie jeździ więc przyjął strategię na krechę przez miasto i puścił się wyścigowym tempem w kierunku domu Jurka. Jak na złość Jurek nie był pod telefonem dzisiejszego dnia i Seba przedobrzył z tempem i pognał na drugi koniec miasta, jako że mieszkam koło Jurka to dryndnąłem do Seby że jak coś kręca poza konkursem to się dołącze. Okazał się, że Seba potrzebuje GPS'a więc szybko się ogarnąłem i poganłem mu na spotkanie, udało się jeszcze przebrać u Jurka i punktualnie dojachac na most...
... no własnie na most...to co zobaczyłem na Moście Długim przeszło moje najśmielsze oczekiwania - razem ze mną było 10 osób Paweł, Sebastian, Jurek, Marek, Aneta, Piotrek,Robert, Arek, Krzysiek i ja.
Dziesiątka na Moście Długim© sargath7
Zgodnie z trasą granicę mieliśmy przekroczyć w Rosówku i tam też się skierowaliśmy, jadąc wzdłuż Odry i w okolicach Ustowa Misiacz postanowił zjechać na śmieszkę rowerową, próbowałem go dyskretnie od tego planu odciągnąć tłumacząc że to zbiorowisko smieci i szkieł, jednak trwał przy swoim :), na efekty długo czekać nie trzeba było i po około 300 metrach pierwszego flaka zaliczył Seba.
Wszyscy oczywiście współczuli i wyciagneli aparaty, aby zainteresowany miał pamiątkę z trasy :D:D:D
Seba zmienia dętkę© sargath7
Arek który usmiechnięty obserwował kolegę podczas serwisu koła, po około 5 minutach stwierdził że jest w podobnej sytuacji więc zabrał się do roboty :D:D:D
Arek już mniej zadowolony zmienia dętkę© sargath7
Co ciekawe jadę drugi raz w ekipie gdzie dwie osoby w tym samym momencie przebijają dętkę i co jeszcze ciekawsze drugi raz do Penkun :D
No dobra czas ruszać, ale już asfaltem, walic śmieszki :D
Do granicy dotarlismy bez wiekszych problemów, w Rosówku miał dołączyć Adrian, ale jednak wyszło że bedzie to Tantow.
Krzychu z Adrianem© sargath7
Z Tantow do Storkow podziwiać wiatrak.
Aneta i Adrian© sargath7
Wiatrak w Storkow© sargath7
Nastepnie dotarliśmy do Penkun tutaj postojów już było od groma.
Na początek kościół potem zamek i jezioro.
Kościół w Penkun© sargath7
Gang rowerowców w Penkun© sargath7
Koło kościoła w Penkun z okna przyglądał się nam jakiś szwab, wychylił siwy łeb z okna i jak przechodziłem obok to cos pod nosem mruczał o chyba "szajsie" w swoim domu :D:D:D
Zamek w Penkun© sargath7
Kot koło zamku w Penkun© sargath7
Jak już udało się wydostać z Penkun to utknelismy w Krackow :D
Udał się tym razem dostac do muzeum motoryzacji w Krackow, do środka weszlismy tylko ja z Markiem, reszta nie wykazła chęci zwiedzania.
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Muzeum motoryzacji w Krackow© sargath7
Z Krackow pomknelismy do Locknitz gdzie w planie były zakupy, po załadowaniu garbów skierowalismy się na Szczecin i dopiero wtedy wiatr zaczął wiać w plecy.
W Dołujach podzieliliśmy się na dwie grupy, a w Szczecinie na kolejne dwie :D
Derdowskiego w Szczecinie - podział ekipy© sargath7
Filmik Jurka
Poprzedni mój wypad do Penkun :D
.
Dane wyjazdu:
26.66 km
0.00 km teren
Pałac Ziemstwa Pomorskiego - Szczecin przed 1945r. i dziś
Piątek, 4 marca 2011 · dodano: 04.03.2011 | Komentarze 4
Pałac Ziemstwa Pomorskiego - XIX wieczny pałac wybudowany w latach 1890-95 na potrzeby Towarzystwa Ziemstwa Pomorskiego które zrzeszało najbogatszych włościan z terenów Pomorza. Gmach wybudowano na terenach dawnego Bastionu Królewskiego. Styl pałacu jest kwestią dyskusyjną - oficjalnie neobarokowy, choć padają też stwierdzenia o stylu neoklasycystycznym. Projektantem był Emil Drews. Pierwotnie oprócz siedziby Towarzystwa w budynku znajdował się także Bank Hipoteczny.Wejście główne posiada podjazd rozchodzący się na boki, a nad nim balkon z ozdobną kamienną balustradą. W narożnikach umieszczono posągi dwóch postaci - po lewej stronie rycerza z mieczem, po prawej ziemianina z pługiem symbolizujące tradycje i rycerski rodowód ziemiaństwa. Cokół pałacu wieńczy gryf trzymający tarczę z inicjałami FR (Fridericus Rex), pod którym widnieje data powstania Ziemstwa Pomorskiego - 1781. Trochę niżej znajduje się tympanon z płaskorzeźbą herbu Pomorza podtrzymywana przez dzikich mężów z maczugami.
Ciekawostką jest, choć nie jest to w 100% potwierdzone, że mieszkał tu cesarz Austrii Franciszek Józef który przebywał w tym czasie na manewrach wojskowych w okolicach Kołbaskowa, Dorothenwalde, Locknitz.
Po wojnie budynek należał do PKO, nastepnie do Banku Handlowego i do Zespołu Szkół Ekonomicznyc, obecnie w pałacu mieści się siedziba główna Banku Pko BP w Szczecinie.
General Landschaftsgebäude 1894© sargath7
żródło zdjęcia portal - www.sedina.pl
Pałac Ziemstwa Pomorskiego w Szczecinie© sargath7
General Landschaftsgebäude© sargath7
żródło zdjęcia portal - www.sedina.pl
Pałac Ziemstwa Pomorskiego w Szczecinie - obecnie bank PKO BP© sargath7
Więcej z serii Szczecin przed 1945r. i dziś
.
Kategoria Praca, Szczecin dawniej i dziś
Dane wyjazdu:
26.20 km
0.00 km teren
Ufa Palast - Szczecin przed 1945r. i dziś
Czwartek, 3 marca 2011 · dodano: 03.03.2011 | Komentarze 7
Pogoda coraz lepsza i po pracy słońce jeszcze wysoko świeci więc czas wdrożyć cykl nad którym myślałem od czasu rejestracji na tym portalu, czyli od sierpnia 2010 :)Najważniejszym elementem było pozyskanie materiału archiwalnego czyli zdjęć starego Szczecina, najlepszą bazą jest obecnie portal Sedina.pl gdzie dzięki uprzejmości Administratora w/w portalu uzyskałem pozwolenie na przedmiotowy cel.
UFA Palast - czyli przedwojenny, nowoczesny dom towarowy(DeFaKa - Deutsches Familien-Kaufhaus), wybudowany w 1929 r. został zaprojektowany przez Max'a Bischoff'a. Budynek mieścił sklepy, restauracje m.in. Alte Wache, kawiarnie m.in. Cafe UFA Palast, cukiernie, piwiarnie, bar nocny, ogród zimowy i kabaret oraz music-hall, najwiekszą atrakcją było kino niemieckiej wytwórni UFA(Universum Film AG).
W 1944 roku budynek został poważnie zniszczony, a następnie przebudowany dopiero w 1951 r., najbardziej ucierpiała modernistyczna fasada której nie odbudowano.
Po "renowacji" budynek pełnił dalej rolę domu towarowego PEDET'u (Państwowe Domy Towarowe), w 1968 r. otrzymał nazwę "Posejdon", a 1993 jako DT Centrum aby na końcu stać się Galerią Centrum. W 2009 roku był plan kolejnej przebudowy, niestety "kryzys" na rynku budowlanym zablokował wspomnianą inwestycję i budynek stoi pusty do teraz.
Wg oficjalnych źródeł budynek ma zostać całkowicie odbudowany tak jak wyglądał przed wojną także fasada. Przenaczenim będą biura i powróci dawna nazwa - Posejdon.
Budynek ten wybrałem na początek ze względu na ciekawą historię i umiejscowienie w ścisłym centrum Szczecina.
UFA PALAST - 1938© sargath7
żródło zdjęcia portal - www.sedina.pl
Dawna Galeria Centrum w Szczecinie© sargath7
UFA PALAST - 1930 - 36© sargath7
żródło zdjęcia portal - www.sedina.pl
Dawna Galeria Centrum w Szczecinie© sargath7
Więcej z serii Szczecin przed 1945r. i dziś
.
Kategoria Praca, Szczecin dawniej i dziś