......... Masa Wrześniowa – Elegancka | sargath.bikestats.pl

Sargath

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .
button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

Kumple od kółka

Statystyka roczna

Wykres roczny blog rowerowy sargath.bikestats.pl

Zajrzało tu od października 2010

free counters
Dane wyjazdu:
64.40 km 0.00 km teren
02:59 h 21.59 km/h:
Rower:Onix

Masa Wrześniowa – Elegancka

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 15.10.2011 | Komentarze 10

Jadąc na zakupy pampersa ściągam z dupy © sargath7


Po zakupy może nie jeżdżę rowerem, ale na masę wrześniową przyjechałem bez pampersa, nie było lekko, jednak nie chciałem się wyłamywać. Wielu znajomych ciężko było rozpoznać bez tradycyjnych rowerowych strojów. Przed wyruszeniem na ulice Szczecina uczciliśmy pamięć dwóch rowerzystów zamordowanych pod Pyrzycami, minutą ciszy. Trasa długa i zgrzałem się momentalnie, a na koniec to pływałem w marynarce.
Końcówka masy dla jednej uczestniczek zakończona w niemiły sposób. Okazało się że buchnęli jej rower. Sprawcą był podobno łysy typ w krótkich spodenkach, który podszedł do niej, wyrwał rower i pozostawił na miejscu zdarzenia psa. Tak zostawił psa. Babka zamiast krzyczeć tylko złapała psa i po chwili podeszła do naszej grupy zrozpaczona. Na pytanie jaki rower jej ukradli, odpowiedziała, że szary, to było coś już wiedzieliśmy czego mamy szukać :D:D:D, czas kradzieży bliżej nie ustalony – kobieta musiała być w niezłym szoku. Mimo to w kilku ruszyliśmy w różnych kierunkach jednak oczywistym było, że na marne. Wezwana policja rozkładała ręce, jak to zwykle bywa. bo w końcu jak ich kradziony rower nie potrąci to go nie znajdą. Koniec końców późnym wieczorem udało się sprzęt odzyskać, bo złodziej był na tyle głupi, że po fakcie przyszedł na plac szukać psa, policja rozstawiła wcześniej tajniaków i po krótkim przesłuchaniu debil się przyznał. Powinien zagrać w reklamie Media Markt z serii nie dla idiotów :D:D:D

Masa Wrześniowa © sargath7

Masa Wrześniowa © sargath7

Masa Wrześniowa © sargath7

Masa Wrześniowa © sargath7

Masa Wrześniowa © sargath7

Masa Wrześniowa © sargath7


W dystansie jest też praca.
Kategoria Akcje rowerowe, Praca



Komentarze
Misiacz
| 09:29 wtorek, 18 października 2011 | linkuj Paweł, Basia Cię nie rozpoznała w garniturku na zdjęciu w mojej relacji :).
Marek, no co...przecież nawet Misiacz czasem gajer włożyć musi :)))
sargath
| 06:06 wtorek, 18 października 2011 | linkuj wystarczy mnie na Waszych blogach :))
tunislawa
| 21:33 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj a gdzie właściciel bloga ? Przecież fajnie Ci było w eleganckim wystroju ! :))))
maccacus
| 16:27 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj Nie zapomne widoku Ciebie w gajerze na tej swojej Orbei hahahahha ;D
sargath
| 09:59 poniedziałek, 17 października 2011 | linkuj ok to wszystko wskazuje na to że Mateusz ma rację, a ja muszę opierdzielić swoje źródło :))
saren86
| 16:18 niedziela, 16 października 2011 | linkuj Informację mam z pierwszej ręki, że tak to ujmę ;)
Pozdrawiam.
sargath
| 23:08 sobota, 15 października 2011 | linkuj Mateusz - a skąd masz to info? Osobiście tego co napisałem nie widziałem, ale wydawało mi się, że mam informacje z zaufanego źródła :))
saren86
| 22:02 sobota, 15 października 2011 | linkuj Pozwól, że sprostuję ;)
Ten złodziej nie wrócił szukać psa, a policja nie wystawiła tajniaków. Wpadł kawałek dalej, zatrzymany przez inny patrol, który o kradzieży nie miał pojęcia. Facet na kradzionym rowerze jechał pod wpływem, więc zabrany został na komisariat, gdzie rower został rozpoznany przez przebywających tam akurat policjantów z Pl. Lotników ;P
rowerzystka
| 20:46 sobota, 15 października 2011 | linkuj Incydent nieprzyjemny, ale ważne, że jednak policja dała radę.
Jak patrzę na fotki to parskam śmiechem, jedna z najlepszych mas :)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!