Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2011
Dystans całkowity: | 691.42 km (w terenie 40.00 km; 5.79%) |
Czas w ruchu: | 33:46 |
Średnia prędkość: | 20.48 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 49.39 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
25.34 km
0.00 km teren
*
Poniedziałek, 10 stycznia 2011 · dodano: 10.01.2011 | Komentarze 3
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
62.43 km
0.00 km teren
Locknitz
Piątek, 7 stycznia 2011 · dodano: 07.01.2011 | Komentarze 3
Miał być odpoczynek a wyszło... jak zwykle :) Około 11 zadzwonił Jurek i podstępem wyciągnął mnie z domu przesyconego atmosferą odpoczynku. Fakt faktem sam się o to prosiłem, ale ponarzekać trzeba :) Celem było dobrze wszystkim znane niemieckie miasteczko jak w tytule, gdzie zrobiliśmy zakupy z nutą chmielu. Dawno tam nie byłem, musiało to być chyba w tamtym roku, czyli baaaardzo dawno :). Zdjęć w sumie nie było co cykać bo trasa oklepana, a kolejnego zdjęcia pod netto nie chciało mi się wklejać na bloga :), ale oczywiście zupełnie bez zdjęć w moim przypadku sie nie obyło :)Postój na skraju lasu za Locknitz© sargath7
Szaro na dworze, ale za to w domu odkapslowałem kolorową bulekę :)© sargath7
Kategoria Wycieczka
Dane wyjazdu:
32.08 km
0.00 km teren
Trzech Króli szczecińskimi ulicami
Czwartek, 6 stycznia 2011 · dodano: 06.01.2011 | Komentarze 7
Tytuł trochę mylący, bo na mieście tak naprawdę się nic nie działo poza atmosferą typową dla niedzielnego południa rozpoznawalną głównie po ilości samochodów na ulicach - innych rowerzystów naliszyłem w pięciu sztukach :)Miał być dzisiaj odpoczynek na który podczas urlopu w grudniu nie miałem czasu :), ale jak to zwykle u mnie bywa przyciąganie do ramy jest większe niż do łóżka :)
Około południa śmignąłem powoli do centrum, bo myślałem że może coś ktoś zorganizował, ale rząd chyba tym wolnym dniem zaskoczył wszystkich potencjalnych "organizatorów" :)
Na początek zamek. Zdjęcia w scenerii mono bo wg mnie lepsze mono niż obecna szarzyzna na ulicach...
Zamek od wschodu© sargath7
Zachodnia ściana między uliczkami© sargath7
Katedra św. Jakuba© sargath7
Samotna szopka.© sargath7
Ul. Wyszyńskiego w stronę Odry© sargath7
Urzęd Marszałkowski© sargath7
Po krótkiej sesji kierunek Głębokie bo chyba tam najlepiej ponudzić się na rowerku gdy wybiera się spacerowe dystanse :)
Oczywiście nie tylko ja się na głębokim nudziłem, niektórzy aż do tego stopnia onażali swoją głupotę...
Pokaz inteligencji przy plusowej temperaturze.© sargath7
Po zrobieniu kółeczka podjazd pod Miodową obowiązkowo zaliczony i zajrzałem na "stok" gdzie bawi się zwykle elita Szczecina :), parodia...
Na "stoku" Gubałówki© sargath7
Kategoria Wycieczka
Dane wyjazdu:
25.92 km
0.00 km teren
*
Środa, 5 stycznia 2011 · dodano: 05.01.2011 | Komentarze 3
pracacodzienność
Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
25.16 km
0.00 km teren
*
Wtorek, 4 stycznia 2011 · dodano: 04.01.2011 | Komentarze 1
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
25.49 km
0.00 km teren
*
Poniedziałek, 3 stycznia 2011 · dodano: 03.01.2011 | Komentarze 2
praca Kategoria Praca