......... Niemcy, strona 6 | sargath.bikestats.pl

Sargath

avatar Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .
button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

Kumple od kółka

Statystyka roczna

Wykres roczny blog rowerowy sargath.bikestats.pl

Zajrzało tu od października 2010

free counters
Wpisy archiwalne w kategorii

Niemcy

Dystans całkowity:6402.04 km (w terenie 263.00 km; 4.11%)
Czas w ruchu:263:11
Średnia prędkość:23.35 km/h
Liczba aktywności:53
Średnio na aktywność:120.79 km i 5h 22m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
86.89 km 0.00 km teren
04:13 h 20.61 km/h:
Rower:Ekspert

Jezioro Kutzowsee

Wtorek, 31 sierpnia 2010 · dodano: 01.09.2010 | Komentarze 2

Po pracy ze względu na ładną pogodę (oprócz wiatru) postanowiliśmy ze znajmym zaliczyć traskę w niemczech i wybór padł (ze względu na późną porę) na Jezioro Kutzowsee.
Jechaliśmy przez Wołoczkowo, Dobrą, Blankensee i z powrotem tą samą trasą.

Zakręt przed jeziorkiem © sargath7

Molo © sargath7

Kutzowsee © sargath7
Kategoria Wycieczka, Niemcy


Dane wyjazdu:
116.78 km 0.00 km teren
05:56 h 19.68 km/h:
Rower:Ekspert

Gartz

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 0

Sobota była nieciekawa, ale za to niedziela, ale za to niedziela :) cały dzień piękna pogoda.
Wyruszyłem około 9:00 w kierunku na Kołbaskowo i jechałem przez Ustowo, Siadło Górne
Widok na dolinę dolnej Odry © sargath7

Siadło Górne cmentarz poniemiecki, na pierwszym planie mogiła dziecka. © sargath7


Z Siadła chciałem się przedostać do Moczył, popytałem tybylców ale jacyś niekumaci. Miałem nadzieję że przedostanę sie bezkolizyjnie przez autostradę A6, niestety po przebiciu się na dziko przez pola i dawno nieużywaną drogę wyjechałem wprost na autostradę. O cofaniu nie było mowy wiec skrajem pasa serwisowego doczłapałem się do Kołbaskowa i z tamtąd do Moczył.
Następnie kierunek na Kamieniec.

Kościół w Kamieńcu © sargath7


Z Kamieńca pojechałem do Pargowa i tam przekroczyłem granice, niestety nie obyło się bez komplikacji. Kobieta którą zapytałem o kierunek na granice, zapytałe "na którą ?"
Zamiast pojechać szutrem na zachód, pojechałem polną drogą na południe (tutaj zauważyłem co rolnicy polscy potrafią hodować na swoich polach :)) tu znowu zasmakowałem terenów "krzaczastych" i jestem w "nowym świecie". Ścieżką rowerową wzdłuż granicy i dotarłem do Neurochlitz

Kamień :) © sargath7


Z Neurochlitz prosto do Gartz
Widoczek na pole w Gartz © sargath7

Ratusz © sargath7

Brama w murach obronnych. © sargath7

Mury obronne © sargath7

Kościół nr 1 © sargath7

Kościół nr 2 © sargath7

Ciekawa studnia © sargath7

Uliczka z nad Odry w stronę centrum © sargath7

Pominik upamiętniający poległych w czasie II w.ś. (nie znam rosyjskiego więc improwizuję :)) © sargath7


To tyle z Gartz, a z powrotem tą samą drogą do Neurochlitz i dalej na granice, przed przejściem w lewo na Rosow

Ciekawa fontanna w Rosow, tylko strasznie hałasuje, jak na noc jej nie wyłączają to współczuję mieszkańcom © sargath7

Kościół - połaczenie starego z nowoczesnym. © sargath7


Następnie z Rosow do Neurosow po krzakach koło toru motocrossowego przez granicę i Kołbaskowo, Przecław, Szczecin.

Dane wyjazdu:
81.23 km 0.00 km teren
03:52 h 21.01 km/h:
Rower:Ekspert

Locknitz

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 0

Wyjechałem ze Szczecina przez J.Głębokie i skierowłem się na granicę przez Wołoczkowo, Dobrą, Buk następnie przeprawa przez przejście rowerowe w Buku i dojechałem do Blankensee.

Stary kościół w Blankensee © sargath7


Następnie skierowałem się do Boock i po drodze natknąłem się na prawdopodobnie ośrodek dla niepełnosprawnych
Na terenie ośrodka - wygląda na stary wiatrak. © sargath7


Przed Boock'iem czekała na mnie nieciekawa chmura :) © sargath7


Po przeczekaniu deszczu na pobliskim przystanku autobusowym dojechałem do Locknitz

Centrum i charakterystyczne posągi. © sargath7


Po chwili postoju pojechałem nad pobliskie jezioro.
Locknitzersee © sargath7
Ładne, a conajważniejsze - czyste jeziorko. Do tego mało ludzi mimo popołudniowej pory. © sargath7


Z Locknitz wyjechałem w stronę Krackow niezamierzenie (jakieś dzieciaki źle wskazały mi drogę na Bismark) i po zorientowaniu się w sytuacji skręciłem na Raminn, a następnie na Wilhelmshof skąd udałem się do Plowen

Ukryty za drzewami kościół w Plowen © sargath7


Powrót w stronę Bismark'u

Pomnik - prawdopodobnie żołnierzy niemieckich - nie było napisu. © sargath7
Kościół obok pomnika w Bismarku © sargath7

Stara dzwonnica © sargath7

Powrót przez Lubieszyn do Szczecina.
Kategoria Wycieczka, Niemcy