Sargath
Ten dziennik rowerowy prowadzi sargath z miasta Szczecin. Mam nakręcone 27671.67 kilometrów w tym 3202.19 w terenie. Śmigam z prędkością średnią 22.46 km/h i tyle wystarczy. Jeżdżę od dziecka, mój pierwszy rower to "czterokołowiec" Smyk. W pierszym dniu nauki złamało się kółko wspierające i okazało się że drugie nie jest potrzebne. Potem były inne i trafiła się dłuuuga przerwa,aż do momentu, kiedy zrozumiałem że poświęcenie dla własnej pasji i podążanie za ideą jest ważniejsze niż dla kogoś kto nie jest go wart. Pasja ukazuje jakie decyzje podejmujemy i w jakim kierunku zmierzamy ..., a Bikestats'a odkryłem w wakacje '10 :) .Archiwum
Kategorie bloga
Unibike
Statystyka roczna
Zajrzało tu od października 2010
Dane wyjazdu:
26.32 km
0.00 km teren
*
Czwartek, 9 grudnia 2010 · dodano: 09.12.2010 | Komentarze 5
praca Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
26.75 km
0.00 km teren
*
Środa, 8 grudnia 2010 · dodano: 09.12.2010 | Komentarze 2
pracaZima po pracy© sargath7
Korki + zima + rower = zazdrosne miny kierowców© sargath7
Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
26.68 km
0.00 km teren
*
Wtorek, 7 grudnia 2010 · dodano: 07.12.2010 | Komentarze 0
praca, po drodze serwis Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
43.07 km
0.00 km teren
*
Poniedziałek, 6 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 4
praca, wizyta u znajomego, serwis. Chyba wiosna nadchodzi :) Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
63.94 km
0.00 km teren
Locknitz z zimowym team'em
Sobota, 4 grudnia 2010 · dodano: 06.12.2010 | Komentarze 7
Już można uznać za tradycję że jak co weekend wyruszyłem na podbój zimowych krajobrazów okolic Szczecina razem z team'em rowerzystów którzy nie znają podobnie jak ja słowa sezon rowerowy :)Jako że zima napadła wreszcie Szczecin, co prawda nie tak jak w innych miastach ale zawsze, postanowiliśmy nie przesadzać z biciem rekordów i w związku z zalegającymi "opakowaniami zwrotnymi" w domu, postanowiliśmy decyzją większości wymienić je na pełne :)
Temparatura nie była specjalnie odstraszająca bo w momencie wyjazdu zarejestrowałem - 8*, a na miejscu zbornym zgodnie ze wskazaniami licznika Misiacza było -5*.
Spotkanie zaplanowane na 10:00 i jak zwykle wszyscy punktualni.
Zimowy Team :)© sargath7
Nie wspomniałem na wstępie że celem było oczywiście Locknitz.
Trasa szybka bo temperatura nie wpływała dobrze na kumulowanie ciepła organizmu :)
Z Głębokiego do Buku i Blankensee, skręt na Boock i jesteśmy w Locknitz.
Trasa krótka, ale wymęczyła mnie ze względu na nowe opony które mają dość agresywny bieżnik i do tego kolce, całość wpływała odczuwalnie na ergonomię jazdy.
Punkt postojowy Netto :) celem ogrzania się oczywiście ... :)
Po zakupach :)© sargath7
Powrót w lini prostej przez Lubieszyn z postojem na herbatkę od Misiacza i Jurka, sam niestety swojej nie posiadałem.
Najgorsze w tym wszystkim to ocieplacze na nogi tochę się podarły i śnieg dostał się do butów co zaowocowało lekimi odmrożeniami palców więc niedzielny rajd sobie odpuściłem.
Dane wyjazdu:
28.79 km
0.00 km teren
*
Piątek, 3 grudnia 2010 · dodano: 04.12.2010 | Komentarze 0
praca, nowe oponki zdały egzamin Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
25.30 km
0.00 km teren
*
Czwartek, 2 grudnia 2010 · dodano: 02.12.2010 | Komentarze 4
praca oczywiście, ale na moich slickach miałe duże problemy dzisiaj, gleby nie było ale sporo poslizgów, trzeba było wiąć sprawy w swoje ręce i oto nowy nabytek:Continental Spike Claw 120© sargath7
Conti Spike Claw 120 teścik jutro z rana w drodze do pracy :)
Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
25.69 km
0.00 km teren
*
Środa, 1 grudnia 2010 · dodano: 01.12.2010 | Komentarze 2
praca - dzisiejsza aura już typowo jesienna, w końcu śniegu brak :) Kategoria Praca
Dane wyjazdu:
79.50 km
30.00 km teren
Ognisko nad j. Piaski - podejście drugie Szczecińskiego Bikestats'a
Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 10
Rowerowa aura roztaczająca się nad Szczecinem i okolicami była łaskawa pozwolić zorganizować kolejny zlot bikerów ze Szczecina. Na drugie podejście wybraliśmy okolice leśne Trzebierskiego Lasu nad j. Piaski. Wycieczka zakładała ognisko z okazji poprawy pogody, niedzielnego sezonu na grilla oraz chęci pokręcenia na rowerze - plan został zrealizowany w 100%.Na punkcie zbornym na Głębokim stawiło się ośmiu zapaleńców jednośladów, Krzychu dołączył w Tanowie :)
Oczekiwanie, a nuż ktoś się jeszcze zjawi :)© sargath7
Wzajemne pamiątki rzecz obowiązkowa :)© sargath7
9:15 start czerwonym szlakiem do Świdwia wspaniałymi ścieżkami, mróz zrobił swoje i przygotował dobrze nawierzchnie która zwykle przypomina ruchome piaski.
W okolicach stadniny peleton trochę się rozciągnął.© sargath7
Gdy minęliśmy Świdwie wielchaliśmy na asfaltową ppoż droge nr 14 którą dotarlismy na rozwidlenie szlaku zielonego i czerwonego gdzie użądziliśmy pokazy umiejetności akrobacji i teleportacji.
Arek na tylnym kole a Misiacz postanawia zniknąć...© sargath7
...żeby zachwilę się pojawić kawałek dalej :)© sargath7
Potwierdzenie pieknej pogody na szlaku :)© sargath7
W okolicach Piaskowej Góry.© sargath7
Po dotarciu na miejsce zabralismy się za rozpalanie ognicha, w końcu zimna kiełbasa nie jest najlepsza szczególnie że w plecaku bułki lakko mi przymarzły.
Niezawodna ekipa rozpali ognisko nawet z mokrych gałezi :)© sargath7
Pali się ? Pali! Kiełbasy na bagnet !© sargath7
Było ciepło więc tylko Basia z 40* gorączką ogrzewała się koło ogniska.
W między czasie cyknąłem fotkę zamrzniętego jeziora.© sargath7
Po najedzeniu i napiciu co kto miał ze sobą ruszyliśmy w stronę Trzebieży.
Zaniedbane budynki dworca w Trzebieży.© sargath7
Z Trzebieży do Tanowa przez Jasienicę, nastepnie Pilichowo i Głebokie.
Na Głębokim (zdj. Jurek)© sargath7
Dane wyjazdu:
40.30 km
0.00 km teren
Masa listopad
Piątek, 26 listopada 2010 · dodano: 26.11.2010 | Komentarze 3
Praca, a po pracy masa, tym razem "szlachetna" :)Było chyba ponad 50 osób, ale dzisaj było tylko - 2*C więc jeszcze letnia aura się utrzymuje :)
Kategoria Akcje rowerowe, Praca